niedziela, 1 marca 2015

Na dobry sen...

W łapaczach snów zakochałam się kompletując wyprawkę Róży. Nie znałam wtedy ich "właściwości", uznałam je jedynie za piękną ozdobę.  Wiedza na ich temat przyszła z czasem...

Łapacze snów to amulet niektórych plemion indiańskich. Wieszany jest najczęściej nad łóżkiem bądź przy wejściu do domu. Sny były przefiltrowane przez gęstą sieć, która zatrzymywała koszmary, a przepuszczała tylko te dobre, które z kolei spływały po piórkach.

Łapacz dla Róży postanowiłam zrobić sama, a efekt końcowy bardzo mi się spodobał. Potem przyszła pora na kolejne dla przyjaciół i tak się wkręciłam... Teraz podczas karmienia robię kolejne wyplatanki, a w chwilach kiedy dziecko śpi dobieram odpowiednie wstążki i doczepiam piórka... I sprawia mi to ogromną przyjemność!

Jeżeli Wam się spodobają, to poniżej zamieściłam informację w jaki sposób można je u mnie zamówić :)
















Łapacz w dowolnym kolorze możecie zamówić pisząc do mnie na maila iza.bela19@wp.pl

4 komentarze:

  1. W łapaczach jestem zakochana od dawna, a Twoje mnie totalnie urzekły! Świetna robota!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śledzę Twoje łapacze na instargramie i kocham je, kocham!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne :)
    Uwielbiam rzeczy robione ręcznie, już sam ten fakt sprawia, że są wyjątkowe.
    O ozdoby nad łóżeczko córki poprosiłam mamę, która ma talent krawiecki.
    Jakbym mogła więcej ingerować w mieszkanie (nie bardzo mogę na najmie), to bym poobklejała i poobwieszała ozdobami kącik córy. Taki łapacz by na pewno wyglądał cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kochana, zakochałam się,chyba będę musiała zgłosić się za jakiś czas, bo teraz brak wolnych środków :(
    A taki łapacz będzie pięknie wyglądał w pokoju Łucji ;)
    Pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...